Ostatnio brakuje mi weny do czegokolwiek. Nie mam ochoty pisać opowiadania, tworzyć spritów, czy rysować. Nic mi nie idzie, a gdy człowiek chce się za to zabrać, automatycznie pojawia się pewnego rodzaju niechęć. Być może to wina ostatnich wydarzeń w życiu, o których wiedzą nieliczni - z devianta są to raczej tylko Erik i Safari. Tak, to albo ten okres gdy człowiek się całkiem wypalił, albo pasek jego weny ładuje się baaaardzo powoli, by później wystrzelić z niewyobrażalnym boostem. W każdym bądź